Artykuły, Motocykl, opony, akcesoria
Czy warto zamontować crash pady do motocykla

Dobry kask ochroni naszą głowę a wysokiej jakości odzież z protektorami resztę naszego ciała. Jednak prawdziwy motocyklista martwi się nie tylko o siebie, ale też o swoją maszynę. Każdy szlif czy nawet drobna wywrotka parkingowa to ryzyko uszkodzenia motocykla i narażenie się na spore wydatki związane z zakupem nowych części i odbudową. Jest jednak prosty i niedrogi sposób na to, by tego uniknąć.
Jeszcze przed pierwszą przejażdżką warto kupić akcesoria, które ochronią nasz motocykl. Są to między innymi coraz bardziej popularne crash pady, nazywane w naszym kraju ślizgaczami. Te niepozorne, podłużne elementy sprawdzą się w wielu trudnych sytuacjach na torze i na drodze.
Co to crash pady
Crash pady to elementy, które podczas upadku jako pierwsze mają kontakt z podłożem. Dzięki temu nie ulegną zniszczeniu wartościowe części motocykla, za których wymianę musielibyśmy zapłacić o wiele więcej niż za zakup nowych crash padów lub zestawu naprawczego. Może się wydawać, że crash pady do motocykli to produkt o tak prostej budowie, że można je wykonać samemu przy odrobinie umiejętności warsztatowych, tymczasem nie polecam takiego podejścia do tematu. Tylko wysokiej jakości slidery znanych producentów są gwarancją skutecznej ochrony naszego motocykla przed uszkodzeniem. Tanie rozwiązania mogą przynieść nam więcej szkód niż pożytku.
Na rynku dostępnie są obecnie dwa rodzaje mocowań crash padów:
- Mocowania proste, polegające na montażu crash pada bezpośrednio do ramy lub bloku silnika za pomocą jednej śruby o specjalnie dobranej twardości.
- Mocowania oparte o specjalne adaptery, bardziej zaawansowane konstrukcyjnie. Adaptery są dodatkowym zabezpieczeniem przed uszkodzeniem gwintu w motocyklu oraz pozwalają najczęściej na montaż crash padów bez ingerencji w owiewki motocykla (w przypadku motocykli sportowych, w których miejsce mocowania zasłonięte jest przez owiewkę).
Crash pady to jedne z tańszych akcesoriów do motocykli. Ich zakup może się zwrócić kilku lub nawet kilkunastokrotnie, dlatego nie warto na nich oszczędzać i kupować tych najtańszych. Mogą to być bowiem produkty chińskie, nie posiadające żadnych certyfikatów, pełniące wyłącznie funkcję wizualną. Na portalach aukcyjnych coraz częściej można spotkać również crash pady urzeźbione w garażu przez 'fachowca’ szukającego dodatkowego źródła dochodu i nie mającego większego pojęcia na ten temat. Produkty te najczęściej nie spełnią prawidłowo swojego zadania.
Rodzaje crash padów
Aktualnie na rynku występują 3 podstawowe typy crash padów:
- Crash pady ramy i silnika
- Crash pady przedniej i tylnej osi
- Crash pady dodatkowe (chronią najczęściej podnóżki i dolną część owiewki)
Wady i zalety
Pomimo tego, że crash pady mogą uratować naszą maszynę i ograniczyć koszty naprawy nawet do zera, nic na tym świecie nie jest doskonałe. Te akcesoria motocyklowe choć są wynalazkiem genialnym w swej prostocie i mają zdecydowanie więcej zalet niż wad, nie są jednak niezawodne.
Niewątpliwa zaletą crash padów jest to, że nie tylko chronią maszynę, ale też przyczyniają się do wyhamowania motocykla sunącego po podłożu. Dzięki temu, że zabezpieczają maszynę, pozwalają też zaoszczędzić pieniądze, które wydalibyśmy na wymianę drogich części do naszego motocykla, które uległyby zniszczeniu.
Zdarzają się sporadyczne przypadki, że crash pady montowane z wykorzystaniem jednej śruby bezpośrednio do ramy lub bloku silnika nie zawsze sprawdzą się podczas upadku. Większość producentów zapewnia, że w zestawie z crash padami dołączone są śruby o odpowiednio dobranej twardości, które w ekstremalnych sytuacjach wygną się lub złamią. Ma to na celu zminimalizowanie szansy uszkodzenia gwintu, do którego montowany jest crash pad. Słyszałem jednak o kilku przypadkach, kiedy crash pad mocowany na jednej śrubie podczas porządnego uderzenia uszkodził gwint w ramie. Takie sytuacje występują jednak bardzo rzadko i jest to procent lub nawet promil wszystkich zdarzeń, tym samym nie ma się czego obawiać.
Bardziej skomplikowane konstrukcje crash padów, które są już dostępne na polskim rynku, spełniają swoją rolę nieco lepiej i chronią motocykl nawet podczas poważnych upadków.
Zdarza się także, że zamontowanie crash padów jest nieco utrudnione. Z takim problemem może się spotkać właściciel motocykla z pełną owiewką, w którym miejsca mocowań crash padów są zasłonięte owiewkami. W tym przypadku konieczne jest wywiercenie otworów w owiewkach motocykla lub zakup droższych crash padów z adapterami, 'wypuszczającymi’ je poza owiewkę.
Trzeba też mieć świadomość, że nawet najwyższej jakości ślizgacze mogą nie spełnić swojej roli w ekstremalnej sytuacji. Może się tak stać, gdy sunący po podłożu motocykl napotka na swojej drodze na przykład krawężnik.
Jakie crash pady wybrać
Najdroższe są te produkowane przez najbardziej znane europejskie marki, ale w tym przypadku płaci się głównie za renomę i marketing. Polscy producenci crash padów oferują w bardzo konkurencyjnych cenach produkty o zbliżonej lub nawet lepszej jakości. Jeżeli szukamy dobrej jakości crash padów, a jednocześnie nie chcemy przepłacać, to warto zainteresować się ofertą polskich producentów. Bogaty asortyment posiada firma Renner Moto, która stawia nie tylko na wysoką jakość, ale też nowatorski i designerski wygląd swoich wyrobów. Jest w czym wybierać.
Wszystkie oferowane przez tę firmę crash pady, co najważniejsze, mają konstrukcje dwustrefową. Oznacza to tyle, że zewnętrzna część pochłania energię podczas uderzenia, zginając się, a część wewnętrzną stanowi mocowanie do motocykla. Produkowane przez tę firmę ślizgacze mają pewną cechę, dzięki której są o krok przed innymi. Nawet jeżeli któryś odpadnie podczas ślizgu, to i tak spełni swoją rolę, bowiem w momencie uderzenia motocykla na asfalt, przejmie na siebie większość energii.
Aby perfekcyjnie spełniały swoją rolę muszą być zaprojektowane pod kątem konkretnego modelu motocykla. Na stronie naszego sklepu motocyklowego można znaleźć dokładny opis montażu crash padów, których wybór jest ogromny. Z pewnością znajdą coś dla siebie posiadacze większości markowych motocykli.
Innym godnym uwagi producentem jest Womet-Tech, który w swoje produkty zaopatruje także zawodników startujących w popularnych seriach wyścigów motocyklowych. Produkty tej firmy znajdują zastosowanie w większości modeli dostępnych na rynku motocykli.
Firma Womet-Tech w swoim asortymencie ma zarówno ślizgacze przeznaczone na tor, jak i na ulicę. Producent ten może się też pochwalić wytwarzaniem produktów przeznaczonych nie tylko do motocykli szosowych, ale też wyścigowych. Występują w dwóch wersjach: race (montowane bezpośrednio do ramy lub bloku silnika za pomocą jednej śruby) oraz street (posiadające mocowanie oparte o specjalne zaprojektowane pod konkretny model motocykla adaptery). Takie rozwiązanie daje klientowi możliwość wyboru bardziej odpowiadającej mu konstrukcji.
Crash pady na tor
Tor wyścigowy to takie miejsce, gdzie wszystkie elementy motocykla poddawane są ekstremalnym wyzwaniom – również crash pady. Na torze generalnym problemem jest, aby szlifujący motocykl nie został podbity przez crash pad i nie wpadł w kozły. Producenci akcesoriów motocyklowych poświęcili również trochę uwagi motocyklom torowym projektując crash pady o krótszej budowie, ograniczając tym samym szanse na wystąpienie tego zjawiska. Polecam więc w tym przypadku zastosować produkty przeznaczone stricte do tego celu, ponieważ crash pady drogowe mogą niekiedy pogorszyć sytuację.
Czy warto zamontować crash pady do motocykla?
Zdecydowanie tak. Większość motocyklistów nie wyobraża sobie już jazdy bez crash padów. Coraz częściej zaopatrują się w nie tuż po kupnie motocykla, nie czekając na pierwsze potknięcie. Szczególnie naprawa nowego jednośladu może stać się nieopłacalna z powodu kosztów naprawy przewyższających wartość motocykla, dlatego warto zastanowić się nad wyposażeniem swojej maszyny w niezbędne akcesoria zaraz po wyjechaniu z salonu.